Nowy dach, ukryte problemy: VILPE Sense wykrywa wilgoć w nowo wybudowanym domu

Ten przypadek z Bystrocic w Czechach pokazuje, jak system wykrywania nieszczelności VILPE Sense wykrył podwyższoną wilgotność i mikropęknięcia membrany w nowo wybudowanym dachu. Przez dwa miesiące czujniki zgłaszały utrzymujący się wysoki poziom wilgotności (95–100%), co zostało zweryfikowane na miejscu za pomocą wilgotnościomierza VAISALA HM42 i skanowania membrany za pomocą prądu elektrycznego. Zidentyfikowano krople kondensatu i około 15 mikropęknięć, głównie na spoinach i w narożnikach. Na podstawie tych ustaleń zalecono ukierunkowane naprawy, usprawnienia wentylacji i stały monitoring. Przypadek ten podkreśla rolę VILPE Sense w zapewnianiu niezawodnych, wczesnych ostrzeżeń – nawet w nowych budynkach – umożliwiając podjęcie działań zapobiegawczych, zanim pojawią się widoczne uszkodzenia.
Wstęp
Często zakłada się, że nowe budynki są wolne od ukrytych problemów z wilgocią. Jednak nawet przy zastosowaniu nowoczesnych materiałów i starannej konstrukcji, niedociągnięcia w montażu mogą stworzyć warunki, w których wilgoć gromadzi się niezauważalnie.
W Bystrocicach w Czechach w kwietniu 2025 roku ukończono budowę dużego, nowoczesnego domu jednorodzinnego. Dom ma mieszaną konstrukcję dachu, zarówno spadzistą, jak i płaską, a bezpośrednio pod płaskim dachem znajduje się basen. Płaski dach o powierzchni około 450 m² został zbudowany na betonowym stropcie, pokrytym paroizolacją. Na nim znajduje się klejona izolacja EPS o grubości od 25 do 45 centymetrów, a dach wykończony jest membraną TPO, pełniącą funkcję hydroizolacji.
W maju tego samego roku na płaskim dachu zainstalowano 30 detektorów nieszczelności VILPE Sense, aby monitorować stan jego wnętrza. Wkrótce po instalacji system zaczął stale zgłaszać wysokie wartości wilgotności, co skłoniło do dalszych badań. Chociaż nie stwierdzono widocznych uszkodzeń, dane z czujników sugerowały, że w konstrukcji już wcześniej znajdowała się wilgoć.

Podejście i metodologia
Badanie miało na celu weryfikację podwyższonych odczytów wilgotności i identyfikację wszelkich wad na wczesnym etapie, potencjalnie odpowiedzialnych za te odczyty. Proces obejmował:
1. Kontrole punktowe za pomocą wilgotnościomierza VAISALA HM42 – uznawanego za wysoce dokładny w pomiarach wilgotności budynków.
2. Skanowanie membrany prądem elektrycznym – w celu zlokalizowania uszkodzeń lub nieciągłości w warstwie hydroizolacji TPO.
3. Inspekcje wizualne – przeprowadzone w miejscach instalacji czujników i wokół nich.
4. Przegląd historycznych danych z czujników – zarejestrowanych przez lokalnego partnera, firmę Kokes.
Wszystkie odczyty z urządzeń przenośnych zostały wykonane bez tworzenia nowych przebić w dachu, co minimalizuje naruszenie konstrukcji.

Wyniki
Odczyty z VAISALA HM42 były zgodne z danymi z czujnika VILPE Sense, co potwierdza dokładność ciągłego monitorowania systemu. W pobliżu niektórych pozycji czujników zaobserwowano lokalne
krople kondensatu. Chociaż nie były to oznaki aktywnych przecieków, wskazywały one na gromadzenie się wilgoci w warstwie dachu.
Skanowanie membrany prądem elektrycznym ujawniło około 15 mikropęknięć w warstwie TPO, z których większość zlokalizowana jest w spoinach i narożach – obszarach zazwyczaj bardziej podatnych na naprężenia i ruchy. Te mikrouszkodzenia stanowią potencjalne punkty wnikania wilgoci, jeśli nie zostaną usunięte.
Zalecenia i dalsze kroki
Na podstawie połączonych danych z czujników i inspekcji zalecono następujące działania:
1. Naprawa zidentyfikowanych uszkodzeń membrany, ze szczególnym uwzględnieniem spoin i naroży.
2. Instalacja wentylatorów dachowych VILPE Sense z kontrolą wilgotności, aby poprawić przepływ powietrza w warstwach izolacji i przyspieszyć schnięcie.
3. Włączenie kontroli wilgotności do przyszłych modyfikacji dachu, takich jak budowa tarasów lub elementy dekoracyjne, aby zapobiec zatrzymywaniu wilgoci.
Wnioski
Przypadek Bystrocic pokazuje, że nawet nowo wybudowane dachy mogą maskować problemy z wilgocią na wczesnym etapie i drobne wady membrany. System VILPE Sense dostarczył terminowe i wiarygodne dane, umożliwiając ich weryfikację poprzez niezależne pomiary i ukierunkowane inspekcje.
Dzięki wczesnemu rozpoznaniu zagrożeń — zanim pojawiły się widoczne objawy — właściciel budynku mógł podjąć działania zapobiegawcze w celu ochrony integralności dachu, uniknięcia uszkodzeń konstrukcyjnych i wydłużenia okresu eksploatacji.